Projekt
analizy – „Rodzina Soprano”
„Rodzina Soprano” to serial produkowany
przez HBO ("It's Not TV. It's HBO")
w latach 1999-2006. Jest to jeden z pierwszych seriali, który pod wieloma
płaszczyznami wprowadził nową jakość w historii telewizji (serii odcinków), w
ślad którego poszła cała reszta obecnie popularnych serialowych produkcji
różnych stacji telewizyjnych. W oparciu o tekst Sary Kozloff, postaramy się
wykazać innowacyjność w narracji „Rodziny Soprano”.
1.
e Serial:
2.
Historia:
Nie ma przejrzyście powtarzającego się
motywu, który mógłby upodabniać produkcję nie tyle do serii, ile nawet do
serialu. Żaden odcinek nie jest autonomiczny pod kątem historii. Nie posiada
również przejrzystego podziału między rdzeniem, a satelitami – historia jest
chronologicznym ciągiem wydarzeń, a wszelkie, powtarzające się motywy (o ile
można mówić o wtórności przy np. egzekucjach mafii), są nieodzownym elementem
historii i pobocznych wątków na tle całego serialu.
3.
Bohaterowie:
Bohaterami są postacie istotne zarówno dla całego
serialu, jak i dla każdego odcinka z osobna. Wyznaczona jest hierarchia pod
względem planów, jednak praktycznie nigdy nie zdarzają się bohaterowie
epizodyczni, jeśli mowa o bohaterach, którzy wprowadzają coś dla rozwoju akcji.
4.
Scenografia:
Wbrew temu co piszę Kozloff o
ograniczonej przestrzeni, „Rodzina Soprano”
(mimo powtarzających się wnętrz) wychodzi nierzadko z kamerą w inne lokacje
i, co więcej, w plenery, tworząc tym samym New Jersey jednym z głównych, bardzo
znaczących, bohaterów.
5.
Czas:
Serialu nie charakteryzują skróty w czołówce
z poprzednich odcinków, ani zapowiedzi w następnych. Odcinki nie są pozbawione
suspensu, jednak nie jest budowany na znajomych schematach analogii akcji w
każdym odcinku, a w obrębie poszczególnych scen, których akcja jest nie do
przewidzenia (np. zabójstwa pierwszoplanowych postaci, itp.). Sytuacje mające
miejsce w tym samym czasie pokazywane są za pomocą montażu równoległego, a
modne retrospekcje nie występują prawie w ogóle.
6.
Narrator:
Narracja w serialu jest
dwupłaszczyznowa. Z jednej strony mamy narratora wszystkowiedzącego, a z
drugiej homodiegetycznego – jest z nim główny bohater, który tworzy zupełnie
inną narrację świata (podczas terapii z psychologiem), niż tego, w którym
uczestniczy na co dzień.
7.
Odbiorca:
Zarówno widz implikowany, jak i
rzeczywisty, odgrywa niebanalną rolę w tej produkcji. Fikcyjny konstrukt
powinien perfekcyjnie porozumiewać się z fikcyjnym autorem, którym jest główny
bohater serialu. Na tej płaszczyźnie
zatem pojawia się absolutne novum, gdyż pierwszoplanową postacią jest gangster,
morderca, człowiek rozchwiany emocjonalnie, ale zarazem członek rodzinnego
dramatu i ofiara własnych słabości. Trudno zatem lubić głównego bohatera, ale
też nie sposób być jego zdecydowanym przeciwnikiem.
8.
Ramówka:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz