„Castle”, czyli pisarz
na usługach Policji
„Castle” jest amerykańskim serialem
emitowanym od 2009 roku. W Polsce dystrybuuje go Universal Channel. W opisie
gatunkowym serialu można znaleźć określenia typu: dramat, komedia czy kryminał.
Chociaż „Castle” eksploruje konwencje każdego ze wspomnianych gatunków, to u swej
podstawy funkcjonuje jak serial policyjny. Od klasycznej konstrukcji serialu
policyjnego różni go dobór głównych bohaterów.
Tytułowy „Castle” to nie zamek a pseudonim
artystyczny pisarza - Richarda Alexandra Rodgersa. Do zawiązania akcji dochodzi
w momencie, gdy nowojorska policjantka – Kate Beckett odkrywa, iż dokonane
morderstwo upozorowane jest na kształt analogicznej lecz książkowej zbrodni. Seria
kolejnych morderstw przywodzi na myśl sceny z mniej poczytnych powieści
Richarda Castla, który instynktownie choć niesłusznie staje się głównym
podejrzanym. Oczyszczeniu z zarzutów towarzyszy
pomysł by Castle pomógł w rozwiązaniu sprawy naśladowcy. Niekonwencjonalne, ale
zwykle trafione pomysły oraz pisarski instynkt do kryminalnych zagadek
sprawiają, iż zagadka morderstw zostaje rozwiązana. Znajomość burmistrza umożliwia
Castlowi na przedłużenie współpracy z nowojorską policją. Celem pisarza jest
znalezienie inspiracji do kolejnych powieści, w tym stworzeniem bohaterki na wzór Kate Beckett.
W klasycznych serialach kryminalnych
typu „Miami vice”, „Kojak” czy „Colombo” główni bohaterowie są prawie wyłącznie
policjantami lub detektywami. W przeważającej części są to mężczyźni. W przypadku „Castla” główny bohater nie jest
ani policjantem ani prywatnym detektywem a swoje umiejętności rozpracowywania
zbrodni wynosi z talentu pisarskiego. Jakby dla podkreślenia tej różnicy
bohater zamawia dla siebie kamizelkę kuloodporną z napisem „pisarz”, gdy w
przypadku funkcjonariuszy jest to tradycyjne „policja”.
Oczywiście wątek ten ma wywołać u
widza uśmiech na twarzy, niemniej wprowadza zasadniczą innowację do serialowego
świata. Ponadto bohater kieruje się innymi pobudkami aniżeli prawdziwi
policjanci. Zbrodnie są dla niego swoistą przygodą, gdyż wprowadzają dreszcz
emocji i zapowiadają nieoczekiwane zwroty akcji rodem z jego kryminałów. W
nawiązaniu do tego, każde kolejne morderstwo nie jest zwykłą zbrodnią a
dochodzenie nie jest tak szablonowe jak w tradycyjnych serialach policyjnych. Morderstwa
jak i same śledztwa dostarczają fałszywe tropy i nieraz prowadzą w ślepe
zaułki. Elementy te sprawiają, że fabuła każdego odcinka posiada niemal
szkatułkową strukturę, co czyni serial tym ciekawszym, bo intrygującym dla
odbiorcy. Podobnie skonstruowany jest inny serial policyjny a mianowicie „Mentalista”.
Niestandardowe w zestawieniu ze starszymi serialami policyjnymi jest obsadzanie
kobiet w głównym rolach policyjnych. W przypadku „Castla” będzie to oczywiście
detektyw Kate Beckett, której doświadczenie uzupełniają nieszablonowe pomysły
Richarda Castla. Ponadto Castle w ogóle nie przypomina poważnych detektywów w
rodzaju Kojaka czy Colombo. Pisarz mimo średniego wieku zachowuje się jak
rozpieszczony chłopiec a majątek zbity na powieściach często wykorzystuje do
infantylnych zabaw. Podobnie wygląda sytuacja w „Mentaliście”, gdzie
standardowe procedury policyjne stosuje szefowa zespołu policyjnego – Teresa Lisbon,
natomiast manipulacje na granicy prawa są specjalnością konsultanta (nie
policjanta) Patricka Jane’a.
Zgodnie z założeniami Jasona Mittella
określając gatunek jakiegoś tekstu telewizyjnego, nie możemy wyłącznie opierać
się na nim samym. Gatunkowość należy zatem rozpatrywać pod względem
intertekstualności programu telewizyjnego. Nawet w przypadku Castla możemy
doszukać się korespondencji serialu z światem rzeczywistym oraz wcześniejszych tekstów
kultury. Bohaterowie parokrotnie przebierają się lub wspominają seriale, w
którym odtwarzający ich aktorzy faktycznie grali. W przypadku Nathan Fillona
(Richard Castle) były to m.in. „Gotowe na wszystko” czy „Firefly”. Ponadto
zdarzają się odwołania do prawdziwych powieści, w tym m.in. autorstwa Stephena
Kinga, Roberta Ludluma czy Iana Fleminga. Oprócz tego na oficjalnej stronie
serialu, fikcyjne postaci prowadzą rodzaj bloga, chętnie odwiedzanego przez
fanów.
Za wartość dodaną możemy uznać w „Castlu”
sceny, w których główny bohater gra w pokera z prawdziwymi pisarzami powieści
kryminalnych i sensacyjnych, w tym m.in. z Jamesem Pattersonem, Michaelem
Connelym oraz śp. Stephenem J. Cannellem. W praktyce regularne spotkania przy
grze w pokera byłyby niemal niemożliwe z uwagi na to, iż akcja osadzona jest w
Nowym Yorku, tymczasem wspomniani pisarze mieszkają w różnych rejonach USA.
Ciekawym zabiegiem producentów
serialu było wydanie trzech książek sygnowanych nazwiskiem Richard Castle. Ich
tytuły odpowiadają zresztą tym z serialu. http://www.amazon.com/Heat-Wave-Nikki-Richard-Castle/dp/1401323820
Co więcej, jako bestsellery zajmowały miejsca w pierwszej piętnastce listy „New
York Timesa”. http://www.hawes.com/2009/2009-11-08.pdf
Niewątpliwie publikowanie książek
wynikało ze strategii marketingowej, niemniej poczytność książek fikcyjnego z
Castla pokazuje także wierną grupę odbiorców serialu. Przeniesienie fikcyjnych
powieści do świata rzeczywistego wyraźnie pokazuje jak tekst telewizyjny jest w
stanie przekroczyć granice szklanego ekranu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz